Wiem,
zjebałam. Ale ja to naprawię! Dam radę. Wmawiałam sobie, że ufam. Okłamywałam nie tylko siebie. Dobrze, że są ludzie, którzy potrafią zasadzić takiego kopa w dupę, że nie ma jak się pozbierać. Ale to stawia do pionu. Nazywają się
przyjaciele. Ja mam szczęście ich mieć.

Kolejna sprawa.
Zmiany!
zmianyzmianyzmiany. Tego się trzymajmy. Sporawy cytat z własnych przemyśleń pisanych pod presją niesamowicie sprzecznych emocji:
będę twarda i silna psychicznie. będę bronić tego na czym mi zależy. i nie będę udawać już nikogo kim nie jestem. będę szanować ludzi, którym na mnie zależy. będę kochać tych, którzy na to zasługują. będę MU ufać. jest czymś na czym tak cholernie mi zależy. oddałabym wszystko dla tego uczucia. obsesja? nie, miłość. pierwsza, prawdziwa. teraz wiem na czym polega. wiem jak działa. wiem co ze mną zrobiła i jak mną pomiata. jak potrafi ranić i okaleczać. ale zależy mi jak nigdy i ja nie dam losowi mi go zabrać, bo albo przypłacę to krwią, zdrowiem albo szczęściem, ale dam radę.
faza trochę &
jeees
oddaje nastrój
kocham Cie.
OdpowiedzUsuńja cię tam też trochę:*
UsuńPięknie napisałaś. Ale to, że miłość jest pierwsza nie znaczy, że jest prawdziwa ; P Jeśli wgl miłość istnieje, chociaż dla pewnych ludzi pewnie tak ; ))
OdpowiedzUsuńwiesz, jak dla mnie miłość istnieje pod wieloma postaciami. i nawet jeśli ta nie będzie ostatnia, to była, jest i zawsze będzie prawdziwa:) dziękuję:*
Usuńkiedyś przechodziłam przez etap tego typu przemyśleń. Szczerze mówiąc cieszę się,że mam to za soba i zajmuję się innymi sprawami.
OdpowiedzUsuńpamiętam ten stan, z moim obecnym chłopakiem tak miałam. oddałam prawie wszystko, nawet za cenę pewnych "przyjaźni" (nie żałuję, warto było). moje życie stanęło do góry nogami na jakieś 3 lata, aby później (w końcu) się ogarnąć i od tamtego momentu czas po prostu płynie.
OdpowiedzUsuńa` propo definiowania miłości, jest taki fajny cytat: "to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie". tak widzę miłość. nie ważne, co to jest, CZY to miłość. ważne, że jest się szczęśliwym.
bardzo mądrze powiedziane:)
UsuńDzięki ; ))
OdpowiedzUsuń