Dobre przemyślenia nie są złe. Raz na jakiś czas, przecież trzeba zastanowić się nad tym co się robi i po co. Inaczej moglibyśmy wpaść w wir zdarzeń i chwilowych poczynań. Ja mojego usposobienia nie zmienię. Chcę myśleć, chcę planować i chcę wspominać. Od jakiegoś czasu, nie żałuję
NICZEGO. Polecam to uczucie. W każdej chwili i w każdym momencie da się znaleźć cień dobra. Nawet w tej najgorszej, bo w końcu, ona po coś miała miejsce! Być może po to, by nas doświadczyć i pokazać nam też te złe strony życia, a może zwykle za to lub przez to co zrobiliśmy; kara. Nie będę się głęboko wciskać w sprawy wiary. Ja wierzę, że to wszystko ma sens. A nawet jeśli tego sensu nie ma, to prędzej czy później go nabierze.
Trzeba przyznać, że jest dobrze, nawet bardzo. Zmiany wyszły mi chyba na dobre. Co prawda na razie nie do końca się trzymam kilku nowych zasad, ale z upływem czasu coraz bardziej się przykładam. Co ma być to będzie! Dzisiaj nie byłam w szkole, nie czułam się najlepiej, ale jutro już mam zamiar iść. Sprawdzian z geografii, na który nic nie umiem czeka na mnie z szyderczym uśmiechem. Jednakże ostatki muszą uratować mnie od pytania. Umaluję mordkę na kotka albo zrobię jakąś niezbyt widoczną charakteryzację i mam nadzieję, że nauczyciele to zaliczą jako przebranie^^
czad
jest moc
Ja w sumie cały czas a raczej często lubię zastanowić się i przemyśleć parę spraw ...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post ;**
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
Szkoda zycia na rozmyslanie nad tym, czy dobrze sie zrobilo... Szkoda zycia na zalowanie ;)
OdpowiedzUsuńale ładne zdjęcia ! .... ładna jesteś ;P
OdpowiedzUsuńswiete slowa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;**