nie pisałam miesiąc. nie wiem jak to możliwe, ale tak wyszło. może to dlatego, że przez ten miesiąc miałam na głowie bardzo dużo spraw. zacznę od tego, że przed chwilą minęły święta. z rodziną nie integrowałam się zbytnio, ponieważ całkowicie odpowiada mi taki stan rzeczy jaki jest aktualnie. podczas pierwszych trzech dni miałam zgrupowanie kadry.
wtorek, 10 kwietnia 2012
rykoszet niebios
nie pisałam miesiąc. nie wiem jak to możliwe, ale tak wyszło. może to dlatego, że przez ten miesiąc miałam na głowie bardzo dużo spraw. zacznę od tego, że przed chwilą minęły święta. z rodziną nie integrowałam się zbytnio, ponieważ całkowicie odpowiada mi taki stan rzeczy jaki jest aktualnie. podczas pierwszych trzech dni miałam zgrupowanie kadry.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To powodzenia:)
OdpowiedzUsuńMoja "przyjaźń" też się skończyła całkiem niedawno, ale ja nawet nie mam siły jej odbudowywać. Po raz kolejny zaufać.. W życiu!
Szczęścia :*
ja myślę bardzo podobnie.
Usuńdzięki:*
dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :D
okej:))
Usuńjesteś harcerką, tak?
OdpowiedzUsuńnie nie, gram w piłkę ręczną:)
Usuńskarpa :p
OdpowiedzUsuń