Yo! Dzisiaj ze względu na zły humor, sprezentowałam sobie prawdziwą bombę kalorii. Zjadłam sporo lodów czekoladowych, żelki, cukierki i gumy:) Trzeba będzie podwoić ćwiczenia na tydzień, żeby to spalić!
Ale muszę Wam się jeszcze pożalić. Mój telefon bardzo mnie denerwuje. Ma niecały rok, a często się zacina i mam z nim dużo problemów. Może i zdarzyło mu się upaść nie raz, zmarznąć czy pomoczyć się trochę, ale to nie powód żeby, aż tak wariował. Wiem, jest nietypowy i zaryzykowałam kupując go, ale moja ocena nie jest pozytywna. Teraz zamierzam kupić jakiś normalniejszy telefon, gdyż ten zawodzi nawet w ważnych sytuacjach. Tak wygląda ten denerwujący przedmiot:
Karaluchy pod poduchy<3